Każdy z nas jest święty Jego świętością

Dziś mamy jedne z piękniejszych i radosnych świąt obchodzonych w katolickim Kościele. Dzień Wszystkich Świętych. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI IMIENIN ! Dziś święto Twojego patrona, dziś Twoje święto. Liturgia Kościoła ukazuje nam istotę i cel naszej życiowej drogi. Tym celem jest radość i piękno w miłości Boga. Biblia w osobie Proroka Izajasza uczy nas (zob. Iz 6,3), że tylko sam Bóg jest święty jako trójjedyny i najświętszy. Hebrajskie słowo qadosh – to określenie świętej nieskazitelności tylko samego Boga. Natomiast całe jego stworzenie, a człowiek w sposób szczególny uczestniczy w chwale i świętości Boga.

Zanim zaczniemy nasze rozważanie na temat świętości – posłuchajmy piosenki Budki Suflera „Bal wszystkich świętych”

Święci są pośród nas, święty to ja i Ty. Przez to, że jesteśmy obrazem i podobieństwem Boga, jesteśmy usposobieni w Jego świętości. Bóg zanim stworzył człowieka, stworzył świat niewidzialny i świat widzialny, dwa różne stany. W pierwszym dał siebie, w drugim dał czasoprzestrzeń.

Pierwszym powołanym do istnienia duchem w świecie niewidzialnym był najpiękniejszy Archanioł – Lucyfer (z łac.  niosący światło). On jako najpiękniejszy i najdoskonalszy po Bogu miał zanieść światło miłości do świata widzialnego, do człowieka (złożonego z materii i duszy). On miał być pomostem pomiędzy pomiędzy Świętością Boga (światem niewidzialnym) a Jego najpiękniejszym dziełem stworzenia – człowiekiem (światem widzialnym). Biblia mówi nam, że wszystko, co stworzył Bóg było dobre, a jak stworzył człowieka było to bardzo dobre.  Z teorii poznania wynika, że poznanie Boga w świecie niewidzialnym jest doskonałe, zaś w świecie widzialnym jest tylko szczątkowe, najlepiej Jego poznać przez dzieła stworzone. Przez to, że poznanie Boga w świecie niewidzialnym było świadome i empiryczne przez aniołów, ich wolność, wolna decyzja mogła być tylko jednorazowa. Natomiast poznanie Boga w świecie widzialnym odwołuje się tylko do wiary, nadziei i miłości poprzez całe stworzenie. Przez to każdy człowiek, nawet najgorszy grzesznik, ma szanse zmiany przed swoim odejściem z tego świata. Gdyż nasze poznanie Boga jest szczątkowe i niepełne. To wynika wszystko z logiki teorii poznania.

Dopóty Lucyfer kochał i chwalił Świętość Boga, dopóki Bóg objawił mu, kto jest celem całego stworzenia. Celem, punktem kulminacyjnym stworzenia jest człowiek. Lucyfer nie mógł pogodzić się z tym, że jego misją jest służba człowiekowi. To tak jakbym naszemu Prezydentowi dał pensję – najniższą krajową i kazałbym roznosić moje wizytówki – kalendarzyki przez cały, każdy dzień w miesiącu na legnickim rynku. Czy zgodziłby się na to? Nie. Nawet jakby dowiedział się, że one będą zaczynem zmian i mógłby swoją pracą zrobić dużo dobrego. Też nie.

To nie dziwcie się Lucyferowi. Jego wolna decyzja na NIE jest nieodwracalna i trwała. Stąd jego działania, aby jak najbardziej skłócić, dzielić i poróżnić ludzi, po to, aby odebrać im nadzieję na pełnię miłości Boga. A kto nie chce być kochany z Was? Ja mam pragnienie kochać i być kochanym. I tego doświadczam całym sobą, wszystkimi zmysłami i moją duszą. Mam pięć kobietek w domu i dwa rodzaje miłości, nie mówiąc o tej Miłości – Bogu, który mnie powołał.

Zatem czym jest piekło? Piekło jest stanem (nie miejscem, nie czasem) prostej nieskończonej bycia niekochanym. Nikomu tego nie życzę, nikomu!!! Stad tak wiele piszę o Bogu, Kościele, nas samych. Najpiękniejsze w miłości Boga jest dar wolności i dar Jezusa Chrystusa. Apostoł Paweł w liście do Galatów napisał:

Wszyscy bowiem dzięki tej wierze jesteście synami Bożymi – w Chrystusie Jezusie. Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa.  Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie.

To chrześcijańskie wydanie gender! Wolność w Chrystusie uzdolnia i uwalnia nas od Lucyfera – Ojca Kłamstwa. Aby być w pełni wolny = być w stanie łaski uświęcającej, to należy korzystać z sakramentu pokuty i Eucharystii, i być otwarty na Dary Ducha Świętego. Kiedyś jak wchodziłem w świat magii, spirytyzmu, astrologii i wróżbiarstwa, spotykając się z ludźmi pochłoniętymi tymi zagadnieniami, zawsze przed spotkaniami, rozmowami przygotowywałem się przez modlitwę i zawsze szedłem z nimi na spotkanie w stanie uświęcającym. Wtedy to się działo. Szatan jest wtedy bezsilny. Bo on wiele potrafi i wiele może, ale do Twojego serca wypełnionego miłością nie ma dostępu. Gdyby nie ta metoda, to moje spotkania kończyłyby się tym, jakbym wchodził na ring bokserski z Gołotą. Nawet jakbym znał podstawowe zasady boksu i umiał trzymać gardę, to w krótkiej chwili znalazłbym się na deskach. Sam bym już na pewno nie powstał.

Wracając do dzisiejszej uroczystości Wszystkich Świętych. To dzień radości. W tym dniu powinniśmy się cieszyć, bawić, tańczyć. Cała nasza energia powinna emanować na chwałę Boga. Powinny być organizowane przez katolików różne zabawy, podobnie jak w karnawale. Dziś to karnawał świętości. Parada wszystkich Świętych.

Co robi Szatan, chce ten dzień sprowadzić do tego, abyście w smutku szli na groby swoich bliskich. Abyście powtarzali wielokrotnie jego kłamstwa „Wieczny odpoczywanie racz mu dać Panie…” W wieczności nie ma odpoczywania, stagnacji, tam jest pełen dynamizm o wiele większy niż ludzki popęd. Tam jest energia, która rozpiera miłość Boga, Jego Syna w Duchu Świętym. Obrazem energii Ich miłości jest nieustanny i stale poszerzający się kosmos – a w nim wszystkie ciała niebieskie.

Liturgia w Kościele wspomina Dzień Zaduszny (naszych zmarłych) 2 listopada. A 1 listopad to czas radosny, to święty czas. I jeżeli usłysz, że ktoś Ci powie, że dziś jest Święto Zmarłych, to „daj mu w łeb”, jak uważa się być chrześcijaninem, może wtedy się przebudzi, bo chyba nie ma już innych metod.

Co robi Szatan, żeby odwrócić uwagę świętowania Twojej świętości. Wprowadza przez głupich czy opętanych ludzi – halloween. Halloween to noc poprzedzająca świętowanie Dnia Wszystkich Świętych. Tej nocy dochodzi do wielu ……………… . CZŁOWIEKU – KATOLIKU, NIE WOLNO TOBIE W TYM UCZESTNICZYĆ, NAWET JAK MA TO POZORY NIEWINNEJ ZABAWY. MUSISZ ZROZUMIEĆ, ŻE TWOJE POZNANIE ŚWIATA NIEWIDZIALNEGO JEST NA POZIOMIE ŻŁOBKA. To tak jakbym dał mojej trzyletniej córce zapałki. Zabawa w zapałki. Podpali się czy nie. Czy mam obliczyć prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji? Czy chciałbyś, żeby Twoje dziecko zginęło na wieki?

Jaka jest metoda, aby przemóc to. Z Szatanem nie walczy się, nie ten poziom. Z góry jesteś na pozycji przegranej. Musisz być czasami inteligentniejszy niż on. Jak jesteś kapłanem, biskupem, wprowadź w ten dzień największy czas radości przez zabawę, tańczenie, śpiewanie, wspólne biesiadowanie. Ale wcześniej w wigilię tej uroczystości, w tę noc, adoruj Chrystusa Eucharystycznego, aby na drugi dzień bawić się. A dzień później idź na groby i módl się za zmarłych i za siebie. Kontempluj narodziny do nowego i wiecznego życia.

Kilka lat temu odszedł do mojego Boga Ojca mój ukochany ojciec – Stefan. Postawiliśmy pomnik ku Jego pamięci. Na jego pomniku kazałem kamieniarzowi wygrawerować napis ALLELUJA. A na kamiennej księdze kazałem wypisać:

 Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.  Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?  /J  11,25/

nagr_spaszyn_10

Sam odpowiedz sobie na to pytanie. Wtedy zacznij świętować albo Dzień Wszystkich Świętych albo Halloween. Dostałeś od Boga dar wolności. Wybierz mądrze!

Otagowano , , , .Dodaj do zakładek Link.