Dzisiaj w Dzień Pański, do południa pojechałem na legnicką giełdę, aby spotkać się z ludźmi, promować siebie, a także słuchać co ich boli, co chcieliby zmienić. Niestety zdecydowana większość narzekała na lokalne czy krajowe władze. Zapytałem się, co robicie oprócz narzekania? Czy chodzicie na wybory? Jak głosujecie? Skoro rządzą Ci sami od wielu lat. Totalny marazm. Tylko RAZEM możemy coś zmienić. JA bez Was nic nie zrobię.
Na giełdzie spotkałem znajomych, a także rodziców Pani Grażyny, która również startuje do PE, przez wszystkich zostałem ciepło przyjęty. Musimy RAZEM działać dla dobra naszego miasta, naszej Polski.
W samo południe przyjechałem do samego centrum Legnicy. Wziąłem kosz polskich jabłek (goldeny) i zacząłem częstować wszystkich przechodniów. Niech polskie jabłko będzie symbolem zgody i miłości. Koniec wojny polsko-polskiej. Nie wyniszczajmy się! Głosujmy na ludzi, nie na partię! Bo inaczej nic nie zmienimy w Polsce.
Tak jak biblijna Ewa dała Adamowi jabłko, by posiadł władzę i stał się równy Bogu, tak ja Wam daję jabłko, byście poczuli się, że ktoś chce Wam służyć i troszczyć się o Wasze problemy.
Niestety za mało kupiłem tych jabłek, ale niech to będzie jakimś symbolem, który połączy POLAKÓW.
Apeluję do wszystkich członków i sympatyków POLSKI RAZEM, jeżeli chcemy rzeczywiście służyć Polsce, a nie tylko sobie, to w niedzielę 25 maja, pójdźmy na nasze rynki, przed lokale wyborcze z koszem pełnych jabłek i jedzmy je do bólu. Przecież nikt nam nie zabroni jeść polskich jabłek. A jabłka mają same witaminy. Zawierają witaminę C, mają trochę magnezu i potasu, są owocami niskokalorycznymi. Tak przynajmniej mówi moja żona, która jest chemiczką. Gdzieś wyczytałem takie powiedzenie: jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z dala ode mnie. Chrupanie jabłek wzmacnia zęby i dziąsła. Same plusy. No to smacznego !!!