Radość postu

Prayer at the CrossW Wielkim Poście żyj radością postu. Czym jest post i jak powinien wyglądać post chrześcijanina, katolika? Jeśli kojarzy Ci się post z niejedzeniem mięsa, umartwianiem się, jakimiś wyrzeczeniami to nic bardziej mylnego. Nie smuć się, nie umartwiaj się, ale ciesz się faktem, że  Jezus Chrystus Zmartwychwstał i posłał nam Ducha Świętego, który niesie sobą wolność, dobro, pokój i miłość.

Żyjemy cały czas w czasie faktu zmartwychwstawania. Tak jak Żydzi nigdy nie pościli podczas Szabatu, tak dla nas chrześcijan czasem świętym, szabatem jest prawda śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Jakże pościć, skoro pośród nas jest Ten, który za darmo zbawił każdego człowieka? Jakże pościć, skoro Stwórca tak pięknie stworzył świat i nas samych, gdzie jesteśmy Jego obrazem i Jego podobieństwem? On nieustannie podtrzymuje cały wszechświat w akcie stwarzania (biblijny dzień siódmy z opisu księgi Rodzaju). Wychwalajmy Boga za wszystko co nas otacza, za siebie samego, za drugiego człowieka, za całą przyrodę! Jakże się smucić podczas godów weselnych, jakże się umartwiać będąc z Jezusem Chrystusem w Duchu Świętym?

Wśród Żydów post łączył się z lamentowaniem i obłudą. Już żydowski Prorok Izajasz w swojej księdze /Iz 58/ pisze czym wg Boga jest prawdziwy post i jak powinien wyglądać:

Krzycz na całe gardło, nie przestawaj!
Podnoś głos twój jak trąba!
Wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa
i domowi Jakuba jego grzechy!
Szukają Mnie dzień za dniem,
pragną poznać moje drogi,
jak naród, który kocha sprawiedliwość
i nie opuszcza Prawa swego Boga.
Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa,
pragną bliskości Boga:
„Czemu pościliśmy, a Ty nie wejrzałeś?
Umartwialiśmy siebie, a Tyś tego nie uznał?”
Otóż w dzień waszego postu
wy znajdujecie sobie zajęcie
i uciskacie wszystkich waszych robotników.
Otóż pościcie wśród waśni i sporów,
i wśród bicia niegodziwą pięścią.
Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie,
żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości.
Czyż to jest post, jaki Ja uznaję,
dzień, w którym się człowiek umartwia?
Czy zwieszanie głowy jak sitowie
i użycie woru z popiołem za posłanie –
czyż to nazwiesz postem
i dniem miłym Panu?
Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram:
rozerwać kajdany zła,
rozwiązać więzy niewoli,
wypuścić wolno uciśnionych
i wszelkie jarzmo połamać;
dzielić swój chleb z głodnym,
wprowadzić w dom biednych tułaczy,
nagiego, którego ujrzysz, przyodziać
i nie odwrócić się od współziomków.
Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza
i szybko rozkwitnie twe zdrowie.
Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie,
chwała Pańska iść będzie za tobą.
Wtedy zawołasz, a Pan odpowie,
wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: „Oto jestem!”
Jeśli u siebie usuniesz jarzmo,
przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie,
jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu
i nakarmisz duszę przygnębioną,
wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach,
a twoja ciemność stanie się południem.
Pan cię zawsze prowadzić będzie,
nasyci duszę twoją na pustkowiach.
Odmłodzi twoje kości,
tak że będziesz jak zroszony ogród
i jak źródło wody, co się nie wyczerpie.
Twoi ludzie zabudują prastare zwaliska,
wzniesiesz budowle z odwiecznych fundamentów.
I będą cię nazywać naprawcą wyłomów,
odnowicielem rumowisk – na zamieszkanie.

Hipokryzja postu – wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Czy jak nie będziesz jadł mięsa w piątek, uczni to Cię bliższym Jezusowi? NIE! Możesz nie jeść mięsa w piątki, w środy, nawet w każdy dzień tygodnia i Twoje życie duchowe dalej będzie martwe. Możesz okłamywać siebie, kupować sobie droższe sery i ryby niż wędliny czy mięso i pościć, ale czy to będzie post? Możesz nie pić alkoholu podczas postu, czy to będzie czyniło Cię wolnym, jak później dalej będziesz się upijał i innym życie uprzykrzał? A kiedy jecie i pijecie – czy to nie dla siebie jecie i pijecie?  Jaki to jest Twój post, jak żywisz w sercu swoim złości względem bliźniego?!

Głupota postu – dawanie ofiar za przebłaganie za grzechy. Czy jak będziesz dawał ofiary na Kościół i będziesz myślał, że one Cię zbawią, wynagrodzą wszystkie Twoje grzechy i winy, nie ukazujesz wtedy swojej głupoty? A może myślisz sobie, że zbawienie  sobie kupisz? NIE! Możesz dawać Kościołowi ile chcesz pieniędzy, nieruchomości, ziemi  i tak to nic nie zmieni. Zostaniesz jeszcze większym głupcem, bo stracisz nie tylko wieczność, ale całą swoją doczesność. Ale jak już cokolwiek dajesz komukolwiek to pamiętaj niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa. Nie wypominaj to dziesiątki razy i nie chwal się wszystkim, co zrobiłeś.

A zatem jaki ma być wielki post? Co mówi sam Chrystus?

Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.

/Ewangelia Mateusza 6,16/

Wówczas oni rzekli do Niego: ?Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, tak samo uczniowie faryzeuszów; Twoi zaś jedzą i piją?. Jezus rzekł do nich: ?Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli?.
Opowiedział im też przypowieść: ?Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego – mówi bowiem: „Stare jest lepsze”?

/Ewangelia Łukasza 5,33/

Życie z Jezusem Chrystusem w Duchu Świętym, czyni czas godów weselnych, radość Paschy, uwielbienia za dar zbawienia. Nie ma większej radości niż życie w miłości. Im większa miłość, tym większa radość.  Jezus mówi bezpośrednio do swoich mało rozumnych uczniów, że przyjdzie dla nich czas, kiedy On zostanie ukrzyżowany, kiedy poniesie śmierć męczeńską na krzyżu. Wtedy oni powinni pościć i modlić się do Boga. A co zrobili, to wiemy. Pouciekali, stchórzyli, ani nie modlili się ani nie pościli, bo prawie nic nie rozumieli z Jego nauki. I tak jest i dzisiaj. Jedynie przy krzyżu stały trzy kobiety i jeden chłopczyk: Jego Matka Maryja Niepokalana i jej siostra, Maria Magdalena (nierządnica, odrzucona przez Żydów i Kościół) oraz Jan Apostoł (młody, który miał świeży umysł i czyste serce i jako jedyny pośród Apostołów umarł śmiercią naturalną). A gdzie reszta niezłomnych bohaterów, mężczyzn? A Piotr opoka, pierwszy papież, nie tylko uciekł, ale i wyparł się Chrystusa! I tak post urodził się w Kościele, w nieporozumieniu i w niezrozumieniu jego istoty.  Ale Jezus poprzez analogie w przypowieści ukazuje czym jest post. Przypatrzmy się temu bliżej.

Stare ubranie, stare bukłaki to stary człowiek,  który nie doświadczył i nie przyjął do swojego życia chwały śmierci i zmartwychwstawania Chrystusa, jest sługą (niewolnikiem grzechu) weselnym.

Nowe ubranie, młode bukłaki to nowy człowiek,  który doświadczył i przyjął do swojego życia chwałę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, jest gościem weselnym Pana Młodego.

Łatą, winem jest sam Chrystus, zatroskany Pan Młody, który wyprawia swoje wesele, swoją ucztę i zaprasza Cię na nią. Jest to Słowo Boże, które porywa, inspiruje i daje życie.

Im dłużej w bukłakach będzie wino, tym bardziej wszystkim gościom weselnym będzie smakowało „stare jest lepsze”. Ale zanim ono się przetrawi, sfermentuje i nabierze smaku, to trzeba go nalać do nowych bukłaków i cierpliwie odczekać. Jeżeli ja (nowy człowiek, gość weselny) doświadczyłem i przyjąłem do swego życia chwałę śmierci i zmartwychwstania Chrystusa i żyję w radości i darach Ducha Świętego, to daję temu wyraz przez swoją miłość do Was, a szczególnie do mojej żony i moich czworo córek i dzielę się z Wami moją radością. Czyż i Wy nie chcielibyście ze mną usiąść przy stole i wspólnie radować się życiem i pełnią chwały Jezusa Chrystusa? Przypatrzcie się mojemu powołaniu w życiu i pragnieniu miłości do mojej żony, do mojej rodziny i do mojego Boga Trój-jedynego, który w pełni objawił się w Jezusie Chrystusie. Jakże mógłbym Was w czymkolwiek okłamać, jaką odniósłbym z tego korzyść? Czy chodzę z tacą pośród Was, czy zastraszam Was, czyż żyję w niewierności swojej żonie i swojej rodzinie, swojemu narodowi? Tak jak Wy chcecie żyć w wolności i prawdzie i miłości, tak i ja. Dlatego proszę Was módlcie się za księży, zakonników, którzy wielu pośród nich są niewiernymi Bogu, żyją w przepychach i w nieposłuszeństwie Ewangelii. Nie gorszcie się nimi i nie odrzucajcie ich, ale piętnujcie ich złe czyny. Lepiej być ateistą, nieznającym Boga, Chrystusa i żyć zgodnie z etyką i sumieniem niż być obłudnikiem i hipokrytą pełnym pychy!

Kiedy post ma sens? Wtedy i tylko wtedy, kiedy ów czyn przybliży Cię do zrozumienia prawdy o Jezusie Chrystusie.

Jak najpierw pościć?  Najlepszym postem jest zrobienie sobie rachunku sumienia, gdzie staniesz w prawdzie przed samym sobą i Bogiem, wyznasz Jemu swoje błędy i winy, i będziesz szczerze prosił Jego o to, byś coś, cokolwiek (małymi krokami)  zmienił w swoim  życiu, byś uczynił go piękniejszym dla siebie i innych. Wtedy Twoje serce doświadczy Jego dotyku pełnego pokoju i radości. Nie bój się! Bądź niezłomnym!

Jak potem pościć? Działać w radości czyniąc na co dzień uczynki względem ciała i duszy, (im mniej osób wie, tym lepiej):

  1. Głodnych nakarmić.
  2. Spragnionych napoić.
  3. Nagich przyodziać.
  4. Podróżnych w dom przyjąć.
  5. Więźniów pocieszać.
  6. Chorych nawiedzać.
  7. Umarłych pogrzebać.
  8. Grzeszących upominać.
  9. Nieumiejących pouczać.
  10. Wątpiącym dobrze radzić.
  11. Strapionych pocieszać.
  12. Krzywdy cierpliwie znosić.
  13. Urazy chętnie darować.
  14. Modlić się za żywych i umarłych.

Wielki Post to święty czas potrzebny nam, po to, aby na chwilę zatrzymać się nad swoim życiem, by poszukać odpowiedzi na pytania egzystencjalne. To czas na zastanowienie się, co jest dobre a co jeszcze można zmienić w swoim życiu. Im częściej zaczniesz odkurzać dywan swego życia, tym więcej zobaczysz szczegółów i piękna jakie na Ciebie czeka.

Pomimo, że żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie, to całe moje życie jest radosnym postem, pragnieniem pełnego poznania Jezusa Chrystusa – wiecznej miłości, w Jego pięknie i prostocie! Jest śpiewem, psalmem na chwałę Boga w Trójcy Świętej.

Szczęśliwy mąż,
który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie siada w kole szyderców,
lecz ma upodobanie w Prawie Pana,
nad Jego Prawem rozmyśla dniem i nocą.
Jest on jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie,
a liście jego nie więdną:
co uczyni, pomyślnie wypada.

Nie tak występni, nie tak:
są oni jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Toteż występni nie ostoją się na sądzie
ani grzesznicy – w zgromadzeniu sprawiedliwych,
bo Pan uznaje drogę sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.

Otagowano , , , , , , .Dodaj do zakładek Link.